Obudził mnie promień światła tańczący po mojej twarzy.
Podeszłam do kalendarza wiszącego na szafce. Przypomniałam sobie wczorajszy
dzień – zakończenie nauki w ostatniej klasie liceum. Wszyscy płakali, mówili,
że będą tęsknić, ale nie ja. Nie brakowało mi znajomych, ale wiedziałam, że
spędzają ze mną czas tylko dla moich pieniędzy. Nie będę za nimi tęsknić, co to
to nie. Skreśliłam kolejny dzień w kalendarzu. Jeszcze tylko siedemnaście dni
do moich urodzin. Nie wiem czemu tak czekałam. Może dlatego, że miałam nadzieję spędzić je inaczej niż do tej pory. Coś
czułam, że w czasie tych wakacji moje życie zmieni bieg o 180 stopni.
Wow .. ;3 Cudowny prolog ;333 Podoba mi się ;]
OdpowiedzUsuńPozdrawiam @Victoria19289 --> Twitter ;3